Po kilkumiesięcznej przerwie nareszcie wracamy do grania o punkty! W sobotę o 17:30 zmierzymy się w Szczecinie z miejscową Pogonią. Nie pozostaje nic innego jak zacząć sezon z wysokiego C, tym bardziej, że każdy punkt jest obecnie na wagę złota.
Za nami średnio udany okres przygotowawczy, który naznaczyły odwołane sparingi, przełożony turniej finałowy Pucharu Polski i przeciwnicy, z całym szacunkiem dla każdego z rywali, nie z najwyższej półki. To, w połączeniu z wielomiesięczną przerwą i całkiem sporą grupą nowych ludzi w zespole, rodzi pewne obawy o formę na początku rozgrywek. Tymczasem po zmianie formuły rozgrywek Superligi, kiedy to po wielu latach zdecydowano się zrezygnować z rozgrywania play-off, nie ma miejsca na błędy i przypadkowe straty punktów bo z dużym prawdopodobieństwem nie da się ich już odrobić. Nikt w szeregach Nafciarzy nie ukrywa, że mierzymy w mistrzostwo a do tego potrzebny będzie w 100% perfekcyjny sezon na boisku i pewnie jeszcze trochę szczęścia w postaci korzystnych decyzji włodarzy ligi. Analizując naszą kadrę, jestem zdania, że zespół sportowo jest na poziomie bardzo zbliżonym do tego z minionego sezonu. Jedyne realne wzmocnienie to David Fernandez, który jednak narazie skupia się na leczeniu kolana więc ciężko stwierdzić w jakiej jest formie i jak wkomponuje się w drużynę.
Jeśli chodzi o naszych rywali to trzeba otwarcie przyznać, że nie próżnowali i wydają się silniejsi niż przed rokiem. Kielce uzupełniły kadrę i teraz mają po dwóch wyrównanych graczy na każdej pozycji. Puławy jak co roku planują zrobić krok do przodu i ma im w tym pomóc dobrze znany w Płocku Lars Walther i doświadczony Michał Jurecki wracający do Polsku po nieudanym roku we Flensburgu. Pozostałe zespoły raczej nie będą liczyły się w walce o medale bo tak w Zabrzu jak i zwłaszcza w Opolu, doszło do osłabień drużyny. Ciężko uwierzyć aby Kalisz, Kwidzyn czy inny zespół był wstanie utrzymać równą formę przez cały rok.
W kontekście nowego sezonu warto wspomnieć o ciekawej ofercie dla kibiców szczypiorniaka jeśli chodzi o media. Zacząć należy od 2 cotygodniowych programów o handballu: jeden jest dziełem Andrzeja Miszczyńskiego i można go oglądać w poniedziałki, drugi to powrót po kilkunastu latach przerwy magazynu piłki ręcznej w TVP Sport. Do tego platforma Emocje.tv, która przeprowadzi transmisję ze wszystkich spotkań Superligi, które nie będą pokazywane w TVP Sport. Zapowiada się świetna oferta dla kibiców oby tylko sprawy pozasportowe nie pokrzyżowały ponownie planów.
Nie pozostaje nam nic innego jak zachęcić do kibicowania naszym tradycyjnym Naprzód Nafciarze!
Nie zgodze sie.Uwazam,ze mamy zespol mocniejszy niz w tamtym roku.
No właśnie nie wiem skąd taka niska ocena naszego zespołu u pełnomocnika i co to znaczy,że „jedyne realne wzmocnienie to Frenandez” 🙂
Ja to widzę zupełnie inaczej. Zdecydowanie na plus rozegranie (odszedł Zdrahala, Mlakar, Kontuzjopulo), na plus koło (odszedł Świeży i Żaba), na plus skrzydła (odszedł Lucy i Matulić). Za tych zawodników,którzy nie do końca wnosili jakość przyszli naprawdę solidni grajkowie. Jakoś się ten skład wreszcie wykrystalizował i wreszcie odpowiada za niego w 100% Sabate.
A z drugiej strony co wielkiego w Polsce się stało? Do Azotów przyszedł niedołęga bez honoru nie potrafiący liczyć do 3, który zaliczył mega zjazd i pogonili go z Niemiec i wrócił na emeryturę do Puław? Sorry ale to już nie jest ten sam Jurecki więc nie oszukujemy się, poza wartością marketingową tak jak Jachlewski w Gdańsku, sam g… zrobi.
W Łomży rewolucja i wywrócenie do góry nogami składu. Są najsłabsi od lat. Już nie będzie takiego doświadczenia i cwaniactwa, którym wygrywali z nami końcówki. Nie mają dwóch równych siódemek, połatali skład juniorami.. Taki papierowy tygrys, który już w zeszłym sezonie zbierał równo w dupe w LM a gdyby nie zielony stolik nie ogarnęliby Mistrzostwa.
Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiony na ten sezon i nasze potencjalne sukcesy. Jeśli tylko nie popsuje wszystkiego Covid to czuję,że ta paka, którą większość pseudodziennikarzy lekceważy, pokaże jeszcze wszystkim klasę i będziemy mieli mnóstwo radości.
Już śpieszę się „tłumaczyć”:
1. Vejin za Igropulo +
2. Fernandez za Mlakara 0
3. Terzic za Zdrahalę +
4. Toto za Piechowskiego 0
5. Serdio za Sulica 0
6. Komarzewski za Matulica –
Tak to widzę. Ogólny bilans dla całego składu wychodzi lekko na plus przy założeniu, że prawa połówka będzie zdrowa co w przypadku Fernandeza nie jest oczywiste i może się skończyć kolejnym zabiegiem, który wyłączy go z gry na kilka miesięcy.
Każda strata punktów będzie miała konsekwencje duże. Nasz zespół lubił już tracić punkty po drodze, ale mieliśmy inny format rozgrywek. Co będzie się okaże.
Fernandez za Mlakara zdecydowanie +jesli bedzie zdrowy.Toto za Piechowskiego to samo
Też uważam, że Fernandez za Mlakara na plus. Oglądałem kilka meczów w wykonaniu Fernadeza i jeżeli będzie zdrowy to zdecydowany plus. Mlakar byl kulawy w obronie i ogólnie w prowadzeniu gry. Czy Toto jest lepszy od Piechowskiego? Sezon pokaże, ale moim zdaniem Mateusz jest niedoceniany a Toto to wielka niewiadoma. Na kole liczę na Sergio. W ataku powinien być zdecydowanie lepszy niż Sulic. Skrzydła na tym samym poziomie co w poprzednim sezonie. Podsumowując, jeżeli wszystko zagra, zdrowie dopisze to będziemy lepsi.
Vardar-Zagrzeb w nsport. Dwóch byłych Nafciarzy z drużynie z Zagrzebia.
Nic specjalnego o ich grze napisać nie można. Obradovic grał tylko w obronie i przynajmniej w pierwszej połowie Zagrzeb wyglądał przyzwoicie w tej formacji. Mlakar, jeśli niczego nie przeoczyłem, to pojawił się dopiero w ostatnich 10 minutach meczu i nie pokazał kompletnie nic. Dość powiedzieć, że Zagrzeb w 50 minucie miał 6 goli przewagi a spotkanie skończyło się remisem i karnymi, po których to Vardar awansował do finału. Zarówno ten jak i pierwszy mecz nie były jakimiś super widowiskami bo jednak mało składnej gry a dużo szarpania, błędów itd. ale to mało istotne bo najważniejsze, że wreszcie można było oglądać jakieś poważne granie po tylu miesiącach przerwy. Dziś lecimy z naszym meczem a jutro finał Ligi Seha (na mecz o 3 miejsce chyba się nie skuszę ;)).
Jest potwierdzenie z klubu, że poza Davidem Fernandezem do Szczecina nie pojechał Predrag Vejin. Także do pierwszego meczu nowego sezonu przystępujemy bez prawego rozegrania.
Patrzę na Puławy i faktycznie miło się ich ogląda, pełna dominacja, rywal jest bezradny. Wszystko funkcjonuje tam na wysokim poziomie.
Macie jakies nieoficjalne 😉 linki do transmisji?
Kurka, zamiast pozamiatać, męczymy się z jakąś Pogonią. Żeby znowu nie było sraczki w drugiej połowie
-3 na 15 minut do końca – szykuje się katastrofa…
Czyzby szumnie zapowiadana walka MP miala sie zakonczyc po 1 kolejce? Zle to wyglada, nawet jesli w koncowce wyciagna.
A to jaki wynik jest. Przecież gramy z jakimiś ogórkami
Tylko nie piszcie ze przegrywamy, bo się uśmieje z nich.
-3 gole na 4 minuty do końca
Jezu, ale wstyd. Jak przegramy to prezes i cały zarząd do wypierd… a. Jak w nożnej nie ma sukcesów to kruszewsku nara, w ręcznej powinno być to samo.
Trzeba szykować taczki dla pana Czwartka! To tak jest, gdy tak poważne stanowisko powierza się zupełnemu laikowi. Taczki i wyjazd z klubu.
Ligę zaczynamy od solidnego wpie*****
*****
Mistrzostwo Polski rozstrzygnięte w 1 kolejce.
Jeszcze wpierdol 2x z kielcami i 2x z Puławami i lądująmy poza podium. SABATE ***********!!! Zarząd do dymisji!!!
Dno. Wymęczone zwycięstwo sparingowe przed sezonem z czeskimi ogórami nie było przypadkowe. Teraz niech jeszcze przegrają z trudnym Zabrzem. Może już mokro w majtach i oszczędzają się na Ligę Europejską = )